Mój i tylko mój, mogę w końcu mieć kilka zdjęć mojej Aluty zawsze przy sobie ;) Mini albumik harmonijkowy. Okładki z tektury falistej ze starego pudełka oklejone płótnem craftowym, metalowe narożniki, tekturkowy napis pokryty glossy accent, kawałek sznurka i gotowe :)
Użyłam:
Albumik wędruje na wyzwanie:
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło :)
wspaniały i zawsze możesz go mieć przy sobie :)
OdpowiedzUsuńCudowne maleństwo!
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjne maleństwo :)
OdpowiedzUsuńCoś przepięknego! Malutki, prosty, a oddaje tyle miłych emocji, pięknie! :)
OdpowiedzUsuńUroczy "maluszek", zachwycający w swej prostocie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w miłosnym wyzwaniu Towarzystwa Dobrej Zabawy :)
ale słodziasty
OdpowiedzUsuńFantastyczny,piękne wykonanie.Dziękuję za wspólną zabawę z TDZ.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca, dziękuje za wspólną zabawę z TDZ :)
OdpowiedzUsuńPiękne maleństwo! Fajnie, że przyłączyłaś się do wyzwania w Towarzystwie Dobrej Zabawy :)
OdpowiedzUsuń