Shakerboxy chodziły za mną od dawna ale dopiero przedwczoraj postanowiłam się na nie skusić, to pierwsze, wiele im jeszcze brakuje ale i tak jestem z nich dumna ;)
Pierwszy pierwszy zastosowałam w kartce imieninowej:
Pierwsza druga świąteczna z choinką i brokatowym śniegiem:
Pierwsza trzecia także świąteczna lecz z aniołkiem i reniferkiem oraz brokatowym śniegiem:
Sezon kartek świątecznych uważam za zamknięty ;)
Pozdrawiam ciepło a może powinnam chłodno, bo zatęskniło mi się za śniegiem ;) Dziękuję, że do mnie zaglądacie :)
Hmmmm bardzo ciekawe... plasticzek mam, brokat mam, ramki chyba mam, przysłane przez pewną blogokoleżankę na M... może by tak też spróbować? Ale chyba na następny rok na zapas, bo też już sezon zamknęłam :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNE:)podziwiam Wasze kartki,zachwycam się nimi i zazdroszczę talentu:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Tak mi się spodobały, że po śiętach muszę komuś podobną sprezentować, może jakąś urodzinkową :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne - ta z choinką moja faworytka :D
OdpowiedzUsuń