Ale mnie zmogło... dawno tak się nie pochorowałam a zaczęło się od tego, że córcia przyniosła z przedszkola katar, katar ciągnął się cały miesiąc, męczył i ją i mnie, po miesiącu dołączył kaszel, głównie nocny, duszący. Wizyta u lekarza, zarówno u pediatry jak i moja u internisty nie wykazały zmian osłuchowych ani nic nie działo się w gardłach, niestety dostałyśmy antybiotyk i dziś po prawie dwutygodniowej przerwie Ala pomaszerowała do przedszkola a ja wzięłam się za porządki i zaległe zajęcia. Dziękuję wszytkim, którzy mailowo, gg itp przesyłali nam zdrowotne fluidki :)
Dziś pokażę jedną z prac, które powstały na chorobowym. Jest to kartka z okazji Chrztu, kartka zapakowana jest w pudełeczko.
Kartka:
Wewnątrz kartki jest kieszonka z miejscem na pieniążki:
Pudełko, w które zapakowana została kartka:
Do zrobienia kartki i pudełka użyłam:
- papier wizytówkowy o gramaturze 180 g w kolorze białym z delikatną struktura płótna
- jako tło papier przygotowany z serwetki w sposób, który prezentowałam TU
- scrapków stokrotek
- zawijasów z Sizzix'a
- perłowej konturówki Pearl Maker
- border wycięty dziurkaczem brzegowym Fiskars
- tuszu
- kartoników wyciętych przy użyciu szablonów i wycinaka Fiskars
- kalki technicznej
- maszyny do szycia
śliczna karteczka! prawdziwa pamiątka!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cacko :) Piękne :) Pozdrawiam, Ewa M.
OdpowiedzUsuńCieszę się że zawijaski ode mnie trafiły na tak piękną kartkę :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń