Wymianka Wielkanocna

Brałam udział w wymiance Wielkanocnej na szyciowym forum, którego logo znajdziecie w moim menu bocznym. To moja pierwsza wymianka. Najpierw zastanawiałam się czy się na nią wogóle zapisać, bo ja taka nie do końca szyciowa jestem ale ponieważ okazało się, że prezent wcale nie musi być typowo szyciowy, to zdecydowałam się i dołączyłam. Czułam się jak za czasów szkolnych, kiedy to na Mikołajki odbywały się losowania i osobie, która nam przypadła kupowało się jakiś drobiazg. Na chwilę czas się cofnął ;) Przypadła mi przemiła osóbka- Siencja, która tak jak ja dopiero rozpoczna przygodę z maszyną. W pierwszej chwili odetchnęłam z ulgą, że nie wylosowano mi którejś z forumowych profesjonalistek ale niedługo przyszły obawy, bo Asia to bardzo zdolna bestyjka, która pomimo, że początkująca w szyciu to tworzy cuda a oprócz szyciowych talentów posiada jeszcze kilka innych, np scrapowanie. Jest kreatywną i ambitną osóbką. Zresztą zobaczcie, co tworzy Siencja na jej blogu, który znajduje się TU. Po namysłach i przeczytaniu na forum o preferencjach Asi postanowiłam zrobić dla niej to wszystko co znajduje się na poniższym zdjęciu:

W skład prezentu wchodziły:

- szmaciany wianek inspirowany tutorialem Kasi z zawieszoną glinianą owieczką, którą pomogła mi zrobić moja córcia

- jajo patchworkowe, na które natknęłam się na blogu Rozity 

- zajączek nieco tildowy, mój pierwszy jakiego uszyłam, całkiem niedawno i całkiem ręcznie a nie maszynowo

- zescrapowna teczka na wykroje i zapiski szyciowe Siencji a w niej kilka wykrojów na tildowe rzeczy

- gliniane serduszko, które tak jak owieczkę pomagała mi zrobić moja córcia, serduszko w zamyśle miało posłużyć jako zmiana dekoracji świątecznej w szmacianym wianku

- no i oczywiście Wielkanocna kartka z życzeniami

Ja dostałam w prezencie śliczną makatkę i zajączka z mchu, których to musiałam dzielnie bronić przed moją córcią ;) Zajączek wylądował na wysokiej półce, ponieważ moja Ala chciała się nim zaopiekować ;) natomiast makatka jest jej ulubionym "kocykiem" na którym urządza sobie pikniki z lalkami itp I tyle widziałam mój śliczny prezent, za który jeszcze raz bardzo dziękuję... niestety nie mogę jeszcze zdradzić komu, ponieważ na forum trwa teraz zgadywanie, kto dla kogo robił prezent i moja zajęczyca nie została jeszcze odgadnięta ;) A oto prezent, który przywędrował do mnie z daleka: