Ciąg dalszy twórczości na chorobowym ;)
W sieci sporo jest podobnych kociaków, ja przyznaję, że pierwszy raz trafiłam na nie u Sabinki (dziękuję Sabinko za inspirację ), no i zaraziłam się, nie wytrzymałam i swojego dziś poczyniłam.
Kot nr 1, bo pewnie będą następne ;), jest czarny i tak na przekór teoriom niech będzie, że czarny to na szczęście :) prezentuje się tak:
A tu kociak z moją córcią
Nie udało mi się wylosować czarnego kotka w Sabinkowym Candy, to sobie uszyłam swojego ;)
Kot jest dobry na wszystko - na klamkę też ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczna córunia :-))
Cześć, zaproponowałam możliwość wymianki jeszcze u mnie w komentarzu, zadecydujcie czy chcecie ;)
OdpowiedzUsuńSabinko odpisz mi, bo od drugiej dziewczyny mam już informacje;)
OdpowiedzUsuń