środa, 24 marca 2010

Wiosna w moich broszkach :)

Po pierwszej nie do końca zachwycającej mnie próbie wykonania kwiatka z orgazny, dorwałam się do maminych apaszek a że mama od zawsze miała i ma caaaałe mnóstwo tych szmatek, to są on w stanie idealnym i jak się okazało doskonale sprawdzają się do tworzenia kwiatów, których brzegi opala się nad płomieniem świeczki, okazuje się, że to tej techniki wcale nie musi być użyta tylko organza.

I tak powstały:

herbaciana róża z perełkowym środkiem



kremowa dzika róża z perowym środkiem


mak w malinowo czerwonym kolorze z brązowym koralikowym środkiem


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Pozdrawiam ciepło- Novinka :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...