W minioną sobotę wybrałyśmy się z Alą do pobliskiego parku nakarmić zmarznięte kaczuchy i gołębie. Mam nadzieję, że to było już ostatnie zimowe dokarmianie a ponieważ śnieg już prawie zniknął i coraz więcej słonka to wyczekujemy upragnionej wiosny.
Kilka fotek ze spaceru.
Mój największy Skarb w promykach słonka.
Były zmarznięte kaczuchy i gołębie.
A w drodze powrotnej topniejący sopel.
Oby do wiosny ;-)
Ach ta wiosna!!!Mogłaby już zawitać, fajne fotki.
OdpowiedzUsuń