Już od jakiegoś czasu podziwiam wszystkie wspaniałości, które można zobaczyć między innymi w tym blogu Fanklub Tildy a do tego okazało się na mojej półce stoi sobie grzecznie książeczka o tej tematyce. Z niej właśnie powstał mój pierwszy króliś. Teraz czeka na ubranko, które mam nadzieję jeszcze dziś a najdalej jutro powstanie. Daleko mu do cudnych Tild, nie jest do końca foremny, ma za grubaśne nogi ale nauczę się, nauczę i będę doskonalić ;)
Jaki fajny kratkowy!!! Oj zazdroszcze takiej ksiązeczki zazdroszcze!!!!
OdpowiedzUsuńnogi może nieco grubawe, ale za to uszy wypaśne :-), witaj
OdpowiedzUsuńHehe, bo nogi ma po swojej szyciowej mamusi ;)
OdpowiedzUsuńte uszy są powalające :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twojej różnorodności- tyle różności tworzysz a wszystko jest piękne! Króliczek uroczy i te uszy super! A pudełko z postu wyżej genialne:)
OdpowiedzUsuń