Właśnie uświadomiłam sobie, że jeszcze nie pochwaliłam się wygraną w candy, które niedawno organizowała Lore Mia. Bardzo ucieszyłam się kiedy okazało się, że synek Eli Munius miał dla mnie szczęśliwą rączkę- dziękuję Ci Słoneczko :* Z niecierpliwością oczekiwałam paczuszki z moim serduchem. Aż tu któregoś dnia jest awizo, pędzę na pocztę, odbieram przesyłkę a w niej... dwa cudne serca. Tak, tak dwa, bo kochana Lore Mia uszyła również serduszko dla mojej Córci. Ala przeszczęśliwa, od razu wybrała, które serce jest dla niej i powiedziała, że musi podziękować pani z Niemiec a za chwilę spytała "mamuniu a daleko są te Niemce? Pojedziemy do tej pani i jej dzieci?" :) Serducho tak jej przypadło do gustu, że nawet z nim śpi :) Elu jeszcze raz bardzo ale to bardzo dziękujemy!!! :) A to nasze serduszka, właściwie powinnam napisać serducha, bo one są na prawdę duże :)
* * *
I jeszcze przywoływanie wiosny, już mi się zima znudziła a u nas dziś znowu padał śnieg. Lore Mia zaraziła mnie swoim oczekiwaniem wiosny i też wybrałam się na kwiatowe zakupy :) A przy dwóch kwiatuchach siedzą zagipsowane ptaszki, które podpatrzyłam u Ushii, te moje są takie całkiem maleńkie, kiedyś pokażę je pewnie z bliska oraz ich większego brata, który póki co nie załapał się na fotkę ;)
Wołamy głośno - Wiosno czekamy :) Pozdrawiam, Ewa M.
OdpowiedzUsuńTak już chcemy wiosnę mi też zima się znudziła.
OdpowiedzUsuńMiłego czekania. Pozdrowienia : )