sobota, 10 września 2011

Pierwsze koty za płoty

Moja córa szła w odwiedziny do pewnej sympatycznej kotki i zażyczyła sobie bym uszyła dla niej zabawki. Ha tylko ja na kotkach i ich zabawowych upodobaniach nie znam się nic a nic ale nie mogłam zawieść Alicji. Dumałam, dumałam i nie wydumałam nic oryginalnego ale mojej córci spodobały się i tak a kota wydawała się zainteresowana albo dobrze udawała ;) Uszyłam myszkę i rybkę z haftowanym szkielecikiem a Alicja dołożyła swoje pięć groszy i z pomarańczowego filcu przy pomocy cieniowanego fioletowego kordonka uszyła "coś" :)

Tadam, to nasz pierwszy prezent dla koty w komplecie, fota jaka jest taka jest i innej nie będzie, bo pstryknięta tuż przed wyjściem z domu w odwiedziny :)


Dziękuję, że tu zaglądacie i miło mi gdy zostawiacie po sobie ślad :) Pozdrawiam ciepło.

3 komentarze :

  1. Kobieto renesansu, zabawki są cudne !!! Ale najpiękniejsza jest zabawka Ali :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zajefajne zabawki mrrr
    mój Iwo zmasakrowałby rybke jak mniemam hi hi

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow!!
    Madzik,jestem pod wrażeniem i chylę czoła ,zabawki są świetne a Ala ma zdolności po Mamusi :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Pozdrawiam ciepło- Novinka :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...