Widziałam na kilku blogach (np u Sabinki) chusteczniki, które mnie zauroczyły. Wydały mi się dosyć proste do wykonania, co dla mnie maszynowego laika jest ważne :) I rzeczywiście nie wymagają ani dużo pracy ani dużo czasu. Uszyłam najpierw różowy, który od razu przysposobiła sobie moja córcia, wielbicielka wszystkiego co różowe ;)
A ponieważ u mojej córci była właśnie jej 11-letnia koleżanka, która lubi patrzeć jak coś tam sobie dłubię i spodobał jej się chustecznik oraz zielona tkaninka, która leżała na wierzchu, uszyłam taki i dla niej.
Dominika poprosiła mnie także, żebym uszyła taki chustecznik dla jej mamy w prezencie na zbliżający się Dzień Matki.
Świetne i ładne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły (o:
OdpowiedzUsuńFajnie się szyje te chusteczniki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Ci wyszły.
Ładniutkie chusteczniki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczne chusteczniki :):)
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie proszę o e-mail zwiazany z zabawa podaj dalej podaj mi swoje dokładne dane serdecznie pozdraiwam dziergajacy kriss kris1986@boy.pl
OdpowiedzUsuń