Projektowałam dla...

piątek, 2 marca 2012

Jak kuchenna pałka do ucierania stała się kukiełką

W przedszkolu mojej Alicji konkurs- rodzice z dziećmi mają za zadanie wykonać pacynkę bądź kukiełkę przedstawiającą bohatera z dziecięcej klasycznej bajki. A to moje i Alutki dzieło.





Chyba można się domyślić co to za postać i nie muszę jej przedstawiać? ;)
Dodam jeszcze tylko, że nasza kukiełka dostała tułów i ręce od rozparcelowanego kena, tzn takiego niby kena jeszcze mojego więc miał biedak ponad 20 lat ;) Zdjęłyśmy głowę i odczepiłyśmy go w pasie. Odcięłam szyję i tym sposobem uchwyt od drewnianej kuchennej pałki do ucierania stał się jego kręgosłupem a ken zmienił płeć ;P

W poniedziałek kukiełka wędruje z Alą do przedszkola, które po miesiącu chorowania (przeziębienie, później ospa) wraca na łono przedszkola.

Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny :)

8 komentarzy:

  1. Jesteście dziewczyny genialne i ta trzecia też! :D
    A co do "Kena" wszak było już tak od zarania dziejów,że kobieta z mężczyzny powstała :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna Dziewczynka z zapałkami.

    Oj zazdroszczę uczęszczania córci do przedszkola. Tych bali , konkursów występów....

    Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za wygranie konkursu

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna laleczka! A ja zanim doczytałam to się właśnie zastanawiałam, po co jej te zapałki ;) hahaha.
    Teraz już wiem ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna kukiełka,ja z moim synkiem właśnie też przymierzamy się do zrobienia czegoś.W naszym przedszkolu mamy rodzinny konkurs na kukiełkę z bajki,pozdrawiam,Magda

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony po sobie ślad. Pozdrawiam ciepło- Novinka :)